kalendarz harry potter

Kalendarz adwentowy Harry Potter

Boże Narodzenie to święto, które obchodzimy bardzo uroczyście. Gdy na niebie jaśnieje pierwsza gwiazdka, dzielimy opłatkiem, by zasiąść do zastawionego stołu. Potem pojawią się potrawy i wreszcie także prezenty. Szczególnie dzieci lubią ten czas, bo są bardzo otwarte na przeżywanie niezwykłej atmosfery. Również one najwcześniej zaczynają odliczać dni dzielące je od wigilii. W pewnym momencie przydatny okazuje się kalendarz adwentowy. Niewątpliwie magiczny jest ten z Harrym Potterem oraz jego przyjaciółmi.

Kalendarz adwentowy LEGO® Harry Potter

Kalendarze adwentowe stanowią jeden z barwnych akcentów świąt Bożego Narodzenia. W naszej kulturze obecne są od dłuższego czasu. Przywędrowały do Polski z Niemiec. Pierwsza wzmianka o nich pochodzi z połowy XIX w. Najpierw wykonywali je samodzielnie rękodzielnicy bądź ludzie o zdolnościach manualnych. W 24 pudełeczkach mieściły się drobne upominki – przeważnie odnosiły się one do tradycji biblijnej. Ostatnim podarunkiem nierzadko były figurki Świętej Rodziny.

Aktualnie produkty te są wytwarzane przez duże renomowane firmy. Zwykle utrzymane są w tematyce świątecznej, lecz nie zawierają elementów biblijnych. Dlatego też trafiają na szeroki rynek. Takie kalendarze tworzy również firma LEGO®. Dotyczy to wielu serii, jedną z ciekawszych jest LEGO Harry Potter™.

Wydaje się, że młody czarodziej dobrze pasuje do atmosfery świąt Bożego Narodzenia. Jest to okres pełen magii i cudowności. Na nich opierały się również przygody uczniów z Hogwartu. Jeśli wrócimy pamięcią do książek z Harrym Potterem, przypomnimy sobie, że co roku odbywał się Bal Bożonarodzeniowy. Mogli w nim uczestniczyć czwartoroczniacy (bądź młodsi uczniowie, jeżeli zaprosili ich starsi) Bohaterowie powieści wyglądali wówczas odświętnie, również sala była uroczyście zaaranżowana. Harry I Ron – kiedy zostali odrzuceni przez Cho i Fleur – zaprosili bliźniaczki Patil. Ich figurki – oraz postać Hermiony i Cho Chang – znajdzie w okienkach dziecko.

kalendarza. Poza tym natrafi na wiele innych drobiazgów. Pozwolą one stworzyć w sali przytulny, iście świąteczny klimat. Jak wiadomo, trudno sobie wyobrazić, aby bal – szczególnie w szkole magii – odbył się bez muzycznego akompaniamentu. Zatem kiedy młodzi czarodzieje będą wirowali na parkiecie, przygrywać im będą melodie puszczane z gramofonu. W międzyczasie przysiądą do stołu i skosztują tortu w postaci lodowego zamku. Później może Ron odgarnie frak i zasiądzie do fortepianu. Zagra wówczas Scherzo h-moll Chopina, w którym zawarty jest fragment pięknej polskiej kolędy.

Na koniec grono przyjaciół uda się w pobliże kominka. Ich radość będzie wielka, w końcu ktoś – czyżby św. Mikołaj, a może prof. Dumbledore? – zostawił dla nich upominki. Czy Ron otrzyma nową różdżkę z jesionu, o której śnił tyle nocy? Tego nie będziemy zdradzali, to jest zresztą temat na osobną opowieść…