Witajcie na blogu Królestwa Dzieci!

Święta wielkanocne są najbardziej doniosłą chrześcijańską uroczystością. Ważne jest, aby ten czas spędzić z rodziną. Często jest to jedyna okazja w roku, by spotkać się ze swoimi bliskimi, którzy niejednokrotnie mieszkają daleko od nas. Dokładamy wielu starań, aby obchody te były odświętne. Do tego przykładamy największą wagę.

Nie kupujemy więc tylu prezentów co w Boże Narodzenie. Niemniej nierzadko decydujemy się na mały, symboliczny upominek, aby wręczyć go dziecku, które na pewno się z niego ucieszy.

Dobrym pomysłem w kontekście zbliżających się świąt jest Tajemniczy Króliczek.

Króliczki i zajączki – symbole wielkanocne

Każde święto ma swoje symbole. Nie inaczej jest z Wielkanocą. Obok tych religijnych, jak choćby baranek, pojawiają się też inne, mniej jednoznaczne, jak wielkouchy puszysty, miło się kojarzący ssak. W naszej, polskiej kulturze jest to wprawdzie zając, ale w krajach zachodniej Europy jego miejsce zajmuje królik.

Stworzenia te są dość podobne, należą zresztą do tej samej rodziny, zającowatych. Nic dziwnego, że tak łatwo je ze sobą mylimy. Niemniej istnieje kilka różnic, dzięki których całkiem łatwo je rozpoznać. Przede wszystkim w Polsce znacznie szerzej rozpowszechniony jest zając. I jest to nasz rodzimy gatunek, królik bowiem przybył z Hiszpanii. Pierwsze zwierzątko jest wyraźnie większe, ma też charakterystyczne długie uszy. Szybciej biega od królika i jest zdecydowanie bardziej wytrwały.

Tak się prezentuje królik…

Dobrze, a skąd się wzięło, że to właśnie ten miły długouch pojawia się w sklepach pod tylu różnymi postaciami w okresie przedświątecznym? Ssak ten obecny jest w kulturze od wielu lat, już w czasach antycznych towarzyszył znamienitym bogom. Ze względu na swoją płodność szybko został skojarzony z Afrodytą. Zając jako gatunek ma wielką siłę odradzania się – dlatego uosabiany jest też z Ozyrysem, zmartwychwstającym bogiem egipskim.

Chrześcijaństwo adaptuje żywotne od wieków symbole i formy do nowych warunków. Już wcześni chrześcijanie widzieli w zającu istotę o pozytywnym znaczeniu.

Zając
… a tak większy kuzyn – zając

I tak sympatyczny zwierzak został z nami do dziś. Znamy go dobrze pod postacią czekoladowych, owiniętych w kolorowe sreberka figurek. Ale ostatnio pojawiła się ciekawa alternatywa, zdecydowanie zdrowsza dla naszych pociech. Mowa o Tajemniczych Króliczkach, które zyskują wśród dzieci coraz większą sympatię.

Na czym polega ich urok?

Urok zabawek-niespodzianek

Zabawkom-niespodziankom poświęciliśmy już osobny wpis. Niemniej opiszmy krótko, na czym polega ich fenomen.

Są z nami nie od dziś. Ale dopiero teraz ich oferta jest tak szeroka i bogata. Popularne są laleczki oraz zwierzątka. Dziecko otrzymuje pomysłowo zapakowaną zabawkę. Nie wie dokładnie, jaki akurat zestaw otrzyma. Lubi zgadywać. Właśnie to oczekiwanie daje maluchowi wielką radość. Niedługo okazuje się, czy domysły były słuszne. A co ciekawe, to dopiero początek zabawy. Zwłaszcza w przypadku Tajemniczego Króliczka! Dziecko otrzymuje małą, skłębioną kulkę. Dopiero po intensywnej pielęgnacji zobaczy, jak piękne zwierzątko dostało.

Poza tym smyki lubią kolekcjonować. Dotyczy to nieraz dość nietypowych przedmiotów. W każdym razie zabawki-niespodzianki tworzą serię. Podobnie jest z uszatymi stworzonkami. Mamy trzy stworzenia o różnych kolorach, które warto razem zebrać!

Przygarnij Tajemniczego Króliczka

tajemniczy króliczek

 

Brzdące lubią nam udowadniać, że są już odpowiedzialne. Dobrą ku temu okazją jest opieka nad słabszymi istotami. Nie zawsze będzie to prawdziwe zwierzątko lub młodsze rodzeństwo. Może to być miła maskotka lub figurka. Do takich niewątpliwie zalicza się Tajemniczy Króliczek!

Zabawka reklamowana jest w krajach anglojęzycznych sloganem “from scruffy to fluffy”, czyli po naszemu – ““od zaniedbanego do puszystego”. Rzeczywiście przemiana stworzenia jest niewiarygodna.

Otrzymujemy markotną, wyraźnie przygnębioną kuleczkę. Spoza kołtunów skłębionej sierści wygląda para oczek, która wyraźnie prosi o troskliwość. Dziecko na pewno nie pozostanie obojętne. W mig przystąpi do działania, biedne zwierzątko musi odzyskać swój piękny wygląd!

Tylko jak to osiągnąć?

Metamorfoza zwierzątka

Opiekowanie się zwierzątkiem to przyjemność sama w sobie. Dodatkową atrakcją jest to, że uzyskany efekt przewyższa wszelkie wyobrażenia. Dziecko z dużym zaangażowaniem roztoczy opiekę nad swoim pupilem.

Jak się to tego zabrać? Najpierw trzeba króliczka porządnie wykąpać. Higiena jest bardzo ważna w przypadku pielęgnowania domowego stworzonka. Warto do tego użyć ekologicznego mydła. Już widzimy pierwsze efekty. Ale to jeszcze nie wszystko. Teraz maluch przystępuje do suszenia mokrego zwierzęcia. Pomocny okaże się ręcznik, w który pewnie jest wyposażona nasza łazienka. A czemu by nieco nie wyręczyć się wysoko rozwiniętym narzędziem, jakim jest suszarka do włosów?

Potrząśnijmy łagodnie króliczkiem, aby całkowicie wysuszyć jego sierść.

Kolejną czynnością, chyba najprzyjemniejszą, jest szczotkowanie futrzaka. Przy pomocy normalnej, dużej szczotki rozplączemy kudły króliczka. Na koniec chwycimy za małą, zawartą w zestawie szczotkę.

I oto naszym oczom ukazuje się wesołe, puszyste i niezwykle zadbane zwierzątko! Kto by się spodziewał, że z takiej zaniedbanej kulki narodzi się tak zjawiskowy słodziak! Nie wymaga żadnych ozdób, ale mały diadem doda pupilowi uroku. Będzie błyszczał pośród innych zabawek, stanie się ich prawdziwą ozdobą, wręcz perłą w koronie!

Certyfikat adopcji

Maluszek odczuwa wielką satysfakcję. Przekonał się o tym, że staranność, wytrwałość i przyjaźń potrafią zdziałać cuda. Uznanie u dorosłych pozwala mu uwierzyć w swoje umiejętności. Służy temu również certyfikat adopcji – który znajduje się w każdym zestawie!

To oczywiście nie koniec atrakcji. Dziecko może wreszcie się bawić ze swoim pupilem w różne gry. Króliczek jest pełen energii i będzie świetnym kompanem dla naszej pociechy!

prezent wielkanocny